Czy w porę moja dziewczyna zażyła tabletki?

Dziękuję Pani (Lekarz Annie Syrkiewicz) za w miarę szybką odpowiedź, ale jeżeli bym czekał na Pani odpowiedź, to może byłoby po... sprawie.

Jak wcześniej napisałem, moja dziewczyna miała 11 kwietnia 2011 r. pierwsze krwawienie, a do stosunku doszło 1 maja 2011 r. W Pani odpowiedzi, że od najkrótszego cyklu odejmuje się 20, a od najdłuższego 9, to sprawdzimy to jeszcze, bo moja dziewczyna teraz wyjechała.

Odnośnie do tych informacji, że nie podałem długości cykli, więc moja dziewczyna mówi tak, że albo spieszy się o maksymalnie 3 dni lub góra 1 do 2 dni, albo spóźnia się ok. 3 dni. Kiedyś mówiła, że miała raz 4 czy jakoś 5 dni, ale rzadko. Też w Internecie tak sprawdziłem i wychodziło, że tego 1 maja są niepłodne, ale jak to bywa, nigdy nie wiadomo i wiem, że nie bardzo im można ufać. Zapamiętam to, co Pani mówiła, dziś mogę Pani powiedzieć, że jak do stosunku doszło 1 maja 2011 r., to 2 maja 2011 r. już moja dziewczyna była u ginekologa, ten zapisał jej tabletki (E***) i ją zażyła w 35 godzinie po stosunku. Czytałem, że w ciągu 72 godzin mają skuteczność 99%, a po tym czasie jakieś 84%.
Teraz mam pytanie do Pani, moja dziewczyna je zażyła, do stosunku doszło 1maja, a tabletkę przyjęła 2 maja, mniej więcej 35 godzin, a jeszcze zażyła tylko jedną tabletkę. Czy to wystarczy, bo plemniki mogą czekać do 4 dni, a co do tabletki, to powinna mieć jakieś boleści czy krwawienia, czy coś takiego? Lekarz mówił jej, że nie ma żadnych krwawień, bo ona inaczej działa. Moja dziewczyna nic nie czuje ani żadnych boleści w okolicach brzuszka, ani piersi jej nie bolą. Tak się czuje, jakby ich nie zażyła.
Czy może pani coś więcej dodać do tych tabletek? Mam nadzieję, że teraz już jesteśmy w miarę spokojni, a jak na teście wyjdzie, że jest w ciąży, to co dalej? Myślę, że chyba będzie dobrze, chyba, a wiem, że zawsze myśli się "po" i niech to będzie moją przestrogą. Mam nadzieję, że w miarę szybko zadziałaliśmy z tą tabletką.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam serdecznie!

Przyjęcie tabletki alarmowej wydaje się być postępowaniem na wyrost. Jeżeli jednak taka była Państwa decyzja, to proszę być spokojnym, ciąża jest niezwykle mało prawdopodobna. Po pierwsze do stosunku doszło zapewne w trakcie trwania dni niepłodnych. Po drugie tabletka alarmowa przyjęta w przeciągu 36 godzin daje wystarczająco wysoką skuteczność.

Przyjęcie tabletki alarmowej nie zawsze musi objawiać się bólami brzucha czy krwawieniem. Istnieją jednak liczne działania niepożądane, które pojawią się dopiero z czasem. Najczęściej są to przewlekłe plamienia, zaburzenia miesiączkowania.

Jeżeli Państwo obawiają się, że mimo wszystko mogło dojść do zapłodnienia, proponuję 8 maja wykonać test ciążowy z krwi. Po 14 maja będzie można wykonać domowy test ciążowy (ważne, by wykonać go z porannej porcji moczu).

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty