Czy warto wykonać zabieg konchoplastyki?
Witam. Zapisałem się na zabieg konchoplastyki, lecz w mojej głowie pojawiły się wątpliwości, czy w ogóle warto na niego iść.
Sprawa wygląda tak: rok temu miałem prostowaną przegrodę wraz z FESS i jakiś tam efekt poprawy jest ale nie do końca. Oddycha się lepiej, np. podczas wysiłku fizycznego, lecz nocą w ogóle nie mogę oddychać nosem bo się zatyka. Również podczas jedzenia gorących potraw lub gdy na dworzu jest niska temperatura oddychanie nosem się pogarsza i leci wodnisty katar. Byłem u kilku lekarzy i wychodzi na to, że do poprawy, czyli zmniejszenia są dolne małżowiny nosa. Lekarz kierujący nie za bardzo mi wyjaśnił jak ten zabieg będzie przebiegał i jakie są ewentualne konsekwencje (choć sam wiem coś na ten temat to liczyłem że on to potwierdzi lub powie coś więcej), dostałem skierowanie na zabieg, no i w dniu zabiegu mam się stawić do szpitala. Myślałem że może przed tym zabiegiem będzie jakaś konsultacja z tym lekarzem, który ma przeprowadzać zabieg, że dowiem się jaką metodą będzie wykonywany, lecz się myliłem. Lekarz kierujący też nie zlecił jakichś dodatkowych badań czy to aby na pewno wina przerośniętych małżowin a może to Naczynioruchowy nieżyt nosa, bo gdy on występuje to zabieg konchoplastyki chyba nie przyniesie oczekiwanych efektów? Czytałem też o Zespole Pustego Nosa i tego powikłania się najbardziej obawiam. Czy w tej sytuacji warto iść na zabieg?