Dlaczego po konchoplastyce mam gęstą wydzielinę z nosa?
Dzień dobry, w czwartek, ze względu na przerost małżowin nosowych miałam przeprowadzony zabieg konchoplastyki. Zalecenie to plukać nos oraz nawilżać. Niestety jest on wciąż tak zapchany, że nie jestem w stanie go przepłukać, bo woda, która wlatuje do dziurki, spowrotem z niej wypływa. Gdy spojrzałam do nosa, widzę małżowiny, przerośnięte zdecydowanie, widzę tam tylko delikatne ujście oraz bliznę po zabiegu. Trochę mnie to zmartwiło, że małżowiny nie są ani trochę zmniejszone, czy to normalne? Wiadomo, że uczucie zatkanego nosa może pozostać nawet do tygodnia, dwóch, ale czy małżowiny nie powinny już się trochę obkurczyć? Czy obkurczają się one dopiero powoli wraz z gojeniem się blizny? Krew mi nie leci, jedyne co mi doskwiera to niemożliwość oddychania nosem oraz gęsta wydzielina z nosa.
