Czy warto zastosować remover na włosy?
Mam ogromny problem z włosami ,mianowicie farbuje włosy od około 4 lat. Mój naturalny kolor to średni brąz jednak koloryzuje je od przeróżnych rudości poprzez fiolet i burgund ,aż po mocno czerwony. Zdarzało mi sie także farbować końcówki na ciemno (dokładnie czarny) . Jednego razu postanowiłam powrócić do naturalnego koloru i wychodowalam spore odrosty ,które po czasie również potraktowałam farbą. W tym momencie podczas powtarzania tej czynność po około tygodniu po koloryzacji moje włosy przybierają milion równych odcieni w najróżniejszych miejscach tworząc przy tym efekt "wyliniałego mopa" co absolutnie mnie przeraża i doprowadza do rozpaczy. Próbowałam je pielęgnować jak tylko sie dało ,w grę wchodziły maski ,olejki i rożnego rodzaju domowe sposoby jednak nic z tych rzeczy nie pomogło. Jakiś czas temu zapragnęłam zmian i moja uwaga skupia sie wokół blondu ,tak wiec zaczęłam szukać i dociekać co tu zrobić by moje włosy ucierpiały w jak najmniejszym stopniu. Znalazłam produkt zwany remover ,którego zadaniem rzekomo jest wyrównanie koloru niezależnie od tego jaki obecnie mamy na głowie ,początkowo podeszłam do tego sceptycznie jednak biorąc pod uwagę długotrwałe rozjaśnianie bądź 'utlenianie ' włosów stwierdziłam ze to nie najgorsza opcja. Tu moje pytanie -korzystał ktoś z takiego sposobu i powie coś na ten temat? Może jakies porady jak zadbać o włosy by odpowiednio do tego procesu je przygotować ? Jestem naprawde zdesperowana i liczę na pomoc. Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuje za odpowiedzi
