Czy z moją ciążą jest wszystko w porządku?
Witam,
Chciałabym opowiedzieć moją historię oraz się poradzić
W dniu 19.12 miałam wykonywany zabieg konizacji szyjki macicy wraz z łyżeczkowaniem w związku z CIN III. W dniu 23.12 dostałam miesiączkę która trwała około 8-9 dni i była bardzo obfita. Mój cykl trwa z reguły 35-37 dni czasami nawet dłużej. Przed zabiegiem oczywiście miałam wykonywany test beta hcg i do dnia zabiegu nie uprawiałam seksu.
w dniu 13.01 po raz pierwszy od zabiegu uprawialiśmy seks, oczywiście bez zabezpieczenia ( o dziecko staramy się od kwietnia ).
W dniu 25.01 udałam się na kontrolę do ginekologa - wszystko ładnie się goi.
W dniu 29.01 udałam się na kontrolę do endokrynologa. Lekarz kazała znowu wdrożyć Dostinex (przerwa około półtorej miesiąca) ale przed tym wykonac test ciążowy. Tak też uczyniłam i w dniu 30.01 wyszedł pozytywny, dwa kolejne również. 31.01 beta HCG wynosiła 698. 02.02 beta wynosiła już 1607 i tego samego dnia byłam u ginekologa na USG.
Według USG ciąża ma 4 tygodnie, jest sam pęcherzyk bez zarodka, a wielkość pęcherzyka to 0,47 cm.
Ja oczywiście panikuje, bo według Bety powienien być już widoczny pęcherzyk i według ostatniej miesiączki to 6 tydzień a według USG to 4. Zwariowałam, proszę o poradę czy z moją ciążą jest wszystko w porządku. I czy po takim zabiegu nie grozi mi nic, i czy to jednak nie za wcześnie od niego na poczęcie dziecka?
Z góry ślicznie dziękuję za odpowiedz