Czym może być spowodowane przedłużające się plamienie?
Mam 19 lat. Ostatnie kilka miesięcy miesiączkę miałam regularnie co 30-31 dni - ściślej mówiąc 17 dnia każdego miesiąca. W ubiegłym miesiącu miesiączka nie pojawiła się u mnie a 28 dnia dostałam brązowego plamienia. trwa ono do dziś. Nie jest ono ani obfite ani skąpe. Zauważyłam, że przy tym zabrudzeniu pojawia się czasem krew a czasem też i swędzenie, które ustępuje po dniu a po kilku znów się pojawia.
Czuję się normalnie, jak w każdy inny dzień, jedynie drażni mnie to przeciągające się już plamienie. W minionym roku zdarzało się że miałam krwawienia trwające do 2-3 tygodni. Zdarzyło się to może dwa, trzy razy. Nadmienię, że z chłopakiem kochałam się jedynie w dni niepłodne, tuż przed okresem. Również ostatnio tak było (w październiku) a okres dostałam tydzień później, tego dnia którego powinnam. Również wspomnę o tym, że nie biorę żadnych leków, nawet tych, które można kupić bez recepty. Zadzwoniłam do szpitala, by umówić się na wizytę do ginekologa, jednak kazano mi przedzwonić jeszcze raz w styczniu, więc możliwe że termin wyznaczą mi dopiero na luty.
Chcę się dowiedzieć czy to może być coś poważniejszego, z czym nie należy zwlekać. Czy jednak mogę poczekać do kolejnego miesiąca?
