Myślę, że taki masaż może przynieść wiele korzyści. Po prostu proszę nie maltretować ramion męża :) Albo skonsultować to z lekarzem. Choć domyślam się, że zapalenia mogą mieć związek z jakimś obciążeniem (także psychicznym). Gorąco polecam masaż kalifornijski, który polega na głaskaniu. Jest to bardzo kojące, relaksujące i przy tym niwelujące ból. Ważne, żeby nie odrywać nigdy jednej z rąk przy zmianie miejsca masowania. Tu chodzi o stałość dotyku. Koi niczym dotyk matki :) W sieci Pani znajdzie informacje na ten temat. Swoją drogą, Pani troska i pomysł , to piękna inicjatywa. Pozdrawiam!
Dzień dobry!
Jeśli mąż wyraża zgodę i ochotę na różne formy dotyku, jak najbardziej warto tego próbować. Nie musi być to masaż całego ciała, jeśli lekarz prowadzący i planujący operację stwierdziłby, że jest to przeciwwskazaniem. Zawsze może być to masaż twarzy, stóp lub dłoni i tych części ciała, w których mąż nie odczuwa bólu i które są w pełni zdrowe. W leczeniu depresji - obok przyjmowania leków i psychoterapii - bardzo ważne są, pozornie banalne, zmiany, jak spacery, aktywność na świeżym powietrzu, zdrowa dieta, optymistyczna muzyka, otaczanie się pozytywnymi kolorami, światłem, ładnymi zapachami, bywanie w przyjaznych, bezpiecznych miejscach itp.
Pozdrawiam!