Czy mozliwe, że partner ma depresję?

Chciałabym tutaj opisać problem mojego męża. Jesteśmy małżeństwem od 7 lat, mamy dwójkę dzieci (3 lata i tydzień). Problemy zaczęły się po przeprowadzce do domu na wsi (mąż całe życie mieszkał w bloku). Zaczęliśmy się kłócić o jakieś drobne rzeczy, sprzątanie i tak dalej, ale było to jeszcze do zniesienia. Ja po urodzeniu pierwszego dziecka wróciłam do pracy, z mężem zajmowaliśmy się dzieckiem na zmianę i było ok. Będąc w drugiej ciąży mąż zaczął "uciekać" z domu, wyglądało to tak jakby nie cieszył się z tej ciąży, chociaż sam jej chciał. Siedział wieczorami i nocami w garażu, twierdził, że jeśli ja chcę z nim powiedzieć to mam go poprosić. Jeśli chce jakiejś bliskości czy seksu to też mam go o tym poinformować, bo on nie będzie się domyślał, a dla mnie takie "proszenie się" trochę mija się z celem i wtedy chyba nasze małżeństwo zaczęło się "rozjeżdżać". Tydzień temu urodziłam dziecko i po powrocie do domu przywitał mnie bałagan, mąż był zdziwiony, że jestem zła o to. Później jednego poranka zrobił śniadanie i na tym zakończyła się jego aktywność. Jest opryskliwy w stosunku do starszej córki, młodsza interesuje go może przez 10minit dziennie. Ja zajmuję się wszystkim, mąż drugi dzień pod rząd śpi. Wstaję żeby coś przegryźć i idzie spać dalej. Twierdzi, że na nic nie ma siły i wszystko go przerasta. Że najlepiej jakby go nie było. Ja jestem zmęczona, bo ani nie mam wsparcia w połogu ani w opiece nad dziećmi. Dodam, że mąż w przeszłości miał okresy spadku nastroju. W wieku 10 lat stracił matkę, w wieku 17 lat ojca. Nigdy tego nie przepracował na żadnej terapii. Nie wiem czy to możliwe, że wszystko mu się nawarstwia i go to przerasta czy to poprostu lenistwo... Czy już depresja...
MĘŻCZYZNA, 36 LAT 2 miesiące temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witamy serdecznie,

depresja u mężczyzn często objawia się drażliwością, wycofaniem, unikaniem kontaktu z bliskimi, spadkiem energii i brakiem zaangażowania w życie rodzinne – dokładnie tak, jak Pani to opisuje. To nie jest słabość ani lenistwo, tylko może być chorobą, która wymaga leczenia.

Proszę delikatnie, ale stanowczo zachęcić męża do konsultacji psychiatrycznej lub psychologicznej. Najlepiej, gdyby udał się do psychiatry, bo może potrzebować zarówno diagnozy, jak i ewentualnie leczenia farmakologicznego.

Pani z kolei też potrzebuje wsparcia – jest Pani świeżo po porodzie, w połogu, z dwójką dzieci. To ogromne obciążenie. Jeśli ma Pani możliwość, proszę zaangażować rodzinę lub przyjaciół, żeby nie została Pani sama z obowiązkami. Rozważenie konsultacji psychologicznej również dla siebie może być pomocne.

Więcej informacji na podany temat można znaleźć w treściach, do których odsyłam poniżej:

https://portal.abczdrowie.pl/depresja/6955863794031104a

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty