Dlaczego mam takie zróżnicowane pomiary ciśnienia?
Moja 53-letnia mama często mierzy ciśnienie i tętno. Pomiary te są bardzo zróżnicowane. Czasami różnica między ciśnieniem skurczowym i rozkurczowym jest mniejsza niż 40, czasami sporo większa. Tętno przeważnie jest wysokie 90-100, zdarza się, że więcej. Ciśnienie jest zróżnicowane np. 130-150 skurczowe (bywa i 180) a rozkurczowe powyżej 90, ale każde z nich zdaje się żyć własnym życiem, wzrasta bądź spada niezależnie od tego drugiego, wyniki pomiarów są dziwne, jakby rozregulowane. Bardzo się boję, bo mam wrażenie, że to coś nie tak z sercem i układem krążenia, a nie tylko "zwykłe" problemy z ciśnieniem. Na jakiego rodzaju problemy wskazywałyby te pomiary? Kto z Państwa lekarzy w Łodzi podjąłby się gruntownego zdiagnozowania mamy? Rzecz w tym, że mama ma dużo różnych dolegliwości i pewnie są one powiązane grupami i wynikają z kilku różnych chorób, a nie tylko z jednej. Mam też poważne podejrzenie, że mama ma tocznia. Ponadto w ogóle nie leczy się i sama nie, wie co jej jest. Proszę o pomoc doświadczonego lekarza z Łodzi.