Dlaczego moja temperatura ciała jest podwyższona po leczeniu chłoniaka?
Witam. Mam dość złożoną historię. Miałam kilka lat temu podejrzenie chłoniaka wysunięte przez chirurga onkologa. Od ponad 10 lat funkcjonuję z podwyższoną temperaturą, wahającą się od 37 stopni do 37,5. Przed chwilą mierzyłam gorączkę i dziś mam 37.8, więc jeszcze więcej niż zwykle. Dodatkowo dochodzą powiększone węzły chłonne. Jednak po biopsjach (najpierw cienko a potem gruboigłowej) węzeł wyszedł odczynowy i okazało się, że nie jest to nowotwór. Ja jednak wciąż żyję z taką temperaturą, bardzo szybko się męczę, łatwo pocę, nie mogę za bardzo wykonywać wysiłku fizycznego, a niestety pracuję fizycznie i mnie to wykańcza... Wszyscy lekarze rozkładają ręce, a głupio mi siedzieć ciągle na L4, bo pracy jest dużo i druga oddziałowa potem nie daje rady. Poza tym co jakiś czas cierpię na bóle i opuchnięcia stawów. Jestem dokładnie przebadana pod tym kątem, leczyłam się długo u specjalistki od reumatoidalnego zapalenia stawów, ale okazało się, że to nie jest ta choroba. Wyniki krwi, powtarzane wielokrotnie mam w normie, jestem również przebadana pod kątem chorób zakaźnych: boreliozy, mononukleozy, cytomegalii itd. - wszystko tutaj jest okej, wyniki są dobre. Jedynie OB mam lekko podwyższone o kilka stopni. Czy jakiś lekarz mógłby mi wskazać, gdzie mogę szukać pomocy? Przyznaję, że nie mam już siły. :(
Jeśli to ważne, to mam 30 lat, jestem kobietą, nie rodziłam dzieci, miesiączkuję regularnie.