Dlaczego odczuwam ból członka?

Witam.Od ok 3 miesiecy mam czuje bol penisa ale tylko podczas wzwodu dodam ze bol niesamowity az odechciewa sie wszystkiego.Bylem u urologa i po badaniu usg oraz prostaty stwierdzil ze wszystko ok .Mam po prostu uprawiac czesciej sex.Nie pomoglo.bol sie nasila a teraz nawet pobolewa w czasie spoczynku.w czasie wzwodu czlonek twardy jak beton ale strasznie boli a do tego dziwne uczucie jakbym go wogole nie czul(czlonka) juz sam nie wiem jak to opisac.depresji mozna dostac jakiejs od tego.moze do innego lekarza a nie urologa? Nie mam pojecia jak to ogarnac a nadal boli.Prosze o pomoc.

MĘŻCZYZNA, 38 LAT ponad rok temu

USG Urologia Depresja Badanie prostaty Ból penisa Prostata Prącie

Morwa biała - idealna dla diabetyków i chorych na nerki

Morwa biała została przywieziona do Polski w latach pięćdziesiątych jako przysmak jedwabników. Jednak dopiero po latach doceniono jej zdrowotne właściwości. Wyciąg z owocu morwy działa przeciwbakteryjnie i odrobacza nasz organizm. A picie ekstraktu z liści morwy osłabia tworzenie się neurotoksycznych związków, które odgrywają znaczącą rolę w powstawaniu choroby Alzheimera. Morwa powoduje ograniczenie wchłaniania cukrów ? zmniejsza więc produkcję tłuszczu i odkładanie się tkanki tłuszczowej. Wyrównuje też poziom cukru we krwi, dlatego jest polecana diabetykom. Owoce morwy mają działanie przeciwgorączkowe i moczopędne. Podobnie jak jeżyny zawierają cukry, witaminy i minerały, dlatego warto je pić przy anemii, przeziębieniach, miażdżycy i chorobach nerek.

Lek. Wiesław Łuczkowski Neurologia, Wrocław

84 poziom zaufania

Witam! Przetrwałe bolesne wzwody mogą występować w trakcie przyjmowania niektórych leków, np. Trittico lub podobnych (brak informacji, czyli raczej Pan tych substancji nie bierze). Różne substancje chemiczne lub zaburzenie czynności Centralnego Układu Nerwowego mogą powodować bolesne wzwody, ale właściwa pomoc nie leży w gestii urologa. Problemem trudno się zajmować korespondencyjnie - wymaga wymiany informacji. Proponuję konsultację u seksuologa (ale lekarza, nie psychologa), ew. psychiatry lub neurologa. Powodzenia W. Łuczkowski.