Dlaczego skontaktowała się ze mną stacja krwiodawstwa?

Witam. Mam 22 lata. Od kilku lat regularnie honorowo oddaję krew. Nigdy nie było żadnych problemów, aż do ostatniego razu. Kilka dni temu ponownie oddawałem krew i dziś dostałem list z centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa ze skierowaniem do lekarza rodzinnego z prośbą o objęcie opieką lekarską. Jako, że w tych sprawach jestem kompletnie zielony proszę o poradę, o co może chodzić. Poniżej zamieszczam wyniki badań, jakie otrzymałem z pracowni analitycznej. RCKiK. WBC 4.53 10e3/uL NEU 2.24 49.3 % LYM 1.62 35.7 % VAR LYM MONO .435 9.59 % EOS .186 4.11 % BASO .059 1.30 % RBC 5.26 10e6/uL HGB 15.7 g/dL HCT 47.1 % MCV 89.6 fL MCH 29.8 pg MCHC 33/3 g/dL RDW 11.9 % PLT 125. 10e3/uL MPV 16.8 fL LIMIT SET (Limit Set was changed from the original) WBC 4.00-10.0 NEU 1.80-7.00 LYM 1.50-4.00 MONO .100-1.00 EOS 0.00-.500 BASO 0.00-.300 RBC 4.50-6.00 HGB 13.0-18.0 HCT 40.0-54.0 MCV 85.0-95.0 MCH 27.0-32.0 MCHC 32.0-36.0 RDW 10.0-16.0 PLT 150.-500. MPV 10.0-16.0 INTERPRETATION ------------WBC-----------RBC----------------PLT--------------------- SYSPECT ABNOMAL POPULATIONS: Variant Lymphocytes USER DEFINED ABNORMALITES: Thrombocytopenia Macrocytic PLT
22 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam!

RCKiK skontaktowało się z Panem, gdyż w morfologii krwi stwierdzono obniżone stężenie płytek krwi oraz obecność atypowych limfocytów (jednej z populacji krwinek białych). Przyczyn takich odchyleń może być wiele - m.in. infekcja wirusowa. Konieczna jest wizyta u lekarza rodzinnego, który zbada Pana, zleci powtórną analizę obrazu krwi oraz inne niezbędne badania dodatkowe.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Dlaczego on nie chce ze mną być?

Z P. znamy się bliżej od ponad roku, zabiegał o mnie przez cały ten czas aż w grudniu zeszłego roku zaczęliśmy spotykać się częściej, przekonał mnie do siebie. Jestem po kilku nieudanych i krótkotrwałych związkach. P. jest młodszy ode mnie o 5 lat, ja mam 28. Przez 3 miesiące było cudownie, codziennie mówił mi, że mu zależy, że jestem dla niego ważna, mieliśmy wspólne plany. Kilka dni temu dowiedziałam się, że musi wracać do swojego miasta na stałe ze względu na chorobę ojca, a co za tym idzie tutaj musi zostawić za sobą wszystko, łącznie ze mną. Mówi, że chce ze mną być, ale nie może, bo nie może mnie skazać na gorsze życie z nim w jego mieście. Zadecydował za mnie, postawił przed faktem dokonanym, nie miałam żadnej opcji wyboru. Twierdzi, że chce być ze mną, że kocha, ale podejmując taką decyzję, ma na uwadze tylko moje dobro. Nie rozumiem tego. Skoro chcemy być ze sobą to dlaczego według niego nie możemy? Są telefony, pociągi, autobusy, 200 km to nie jest dużo.

Myślałam o przeniesieniu sie razem z nim, ale nie chce o tym słyszeć, uważa że za dużo stracę, zostawię rodzinę, pracę, przyjaciół. Ja tak nie uważam, wszystko można pogodzić. Próbowałam z nim rozmawiać i przekonać, nie chce zmienić decyzji. Nie wiem co mam zrobić, nie mogę go stracić, skoro dopiero go znalazłam. Wreszcie znalazłam kogoś, komu mogłam zaufać po poprzednich porażkach...

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam!

Pani partner zadecydował za Panią i wciąż podkreśla, że jego decyzja jest najlepszym dla Pani wyborem. Warto zastanowić się, co on chce w ten sposób przekazać. Zapewne ma na uwadze Pani względy i Pani dobro. Jednak tak usilne podkreślanie faktu, że robi to dla Pani, może być też próbą ukrycia ważnych spraw. Może warto zacząć rozmowę nie od przekonywania partnera o błędach w jego koncepcji, ale zapytać go wprost, co się dzieje. Pani ma swoje zdanie na ten temat i dobrze byłoby, gdyby on wyjaśnił motywy swojego postępowania. Na podstawie listu trudno jest określić, co się z nim dzieje, natomiast Pani opis wskazuje na usilną próbę rozdzielenia dwóch światów - życia z Panią i życia z rodziną pochodzenia. Jeśli rozmowy nie zdołają pomóc, polecam napisać do partnera list. Słowo pisane przemawia o wiele lepiej niż mówione. Do listu można wrócić, przeczytać go, kiedy opadną emocje, lepiej go zrozumieć, po kilkukrotnej lekturze. W takim liście dobrze byłoby, gdyby zawarła Pani swoje przemyślenia oraz uczucia do partnera oraz emocje związane z całą tą sytuacją. Najlepiej, żeby list był napisany w pierwszej osobie, bez zarzutów względem drugiej strony, tzn. pisząc o emocjach i odczuciach, warto pisać ja czuję się xx, kiedy Ty robisz/mówisz yy. Może ten sposób pozwoli jemu zrozumieć Panią, a Pani uzyskać odpowiedzi na trudne pytania dotyczące Pani związku. Pozdrawiam

0

Dzień Dobry Pani,

Powodów może być wiele...
Z Pani opisu wnioskuję, że Pan P. prawdopodobnie obawia się odpowiedzialności, gdyby Wam razem nie wyszło.

Nie pozostaje Pani nic innego, jak przyjąć do wiadomości decyzję Pana P.

Życzę Pani pięknej relacji,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Co jest ze mną nie tak? Dlaczego się zmieniłem?

Witam. Mam na imię Paweł, mam 17 lat. Od jakiegoś dłuższego czasu czuję, że nie jestem sobą, że się zmieniłem. Zauważyłem to w pierwszej klasie technikum, gdyż nie umiałem zapoznać się z nowymi kolegami i się peszyłem, a w gimnazjum potrafiłem podejść do kogoś i zacząć rozmowę obojętnie na jaki temat i zawsze udawało mi się sympatycznie porozmawiać, lecz teraz przed zapoznaniem się z kimś myślę o czym porozmawiać, na jaki temat i przeważnie jest tak, że ze stresu odpuszczam, chociaż bym chciał. Druga rzecz nie potrafię, wstydzę się poderwać dziewczynę, nie interesują mnie one tak, jak kiedyś chociaż bardzo bym chciał ją mieć. Nie potrafię również śmiać się z żartów kolegów - w ogóle mnie nie śmieszą chyba. że stanie się coś naprawdę śmiesznego, takiego realnego. Chciałbym być otwarty do ludzi, szybko zawierać znajomości i przy nieznajomym towarzystwie być sobą, ale nie wychodzi mi to. W domu jestem sobą, a gdy jest więcej ludzi przy mnie nie znajomych to się peszę. Proszę, niech mi ktoś pomoże. Paweł.

MĘŻCZYZNA, 17 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam.

Twoje zachowanie jest całkiem normalne. Jesteś teraz w okresie wchodzenia w dorosłość, zmienia się Twój obraz świata i ludzi, kształtuje Twoja osobowość, zachowanie determinują hormony oraz budowanie obrazu siebie poprzez relacje z innymi ludźmi. Niestety ten okres łączy się również z silnym stresem i skrajnymi emocjami.
Daj sobie trochę czasu i nie staraj się na silę być "fajny, wyluzowany i zabiegający o innych". Jeżeli Twoje zachowania bardzo Cię niepokoją wybierz się na rozmowę z psychologiem.

Powodzenia i pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty