Do kogo się udać z takimi problemami?
Dzień dobry.
Mam 19 lat. Od 12 roku życia mam okropny problem z trądzikiem i bardzo nieregularnym cyklem menstruacyjnym. Myślałam, że cykl unormuje się z wiekiem, ale tak nie było - w wieku 16 lat (czyli 4 lata od pierwszej miesiączki) zdarzało mi się nie mieć okresu przez 6 miesięcy. W wieku 16 lat zaczęłam leczenie izotekiem przepisanym przez dermatologa. Wtedy też byłam u ginekologa po antykoncepcję konieczną przy izoteku. Poruszyliśmy temat nieregularnego okresu, zrobiłam badania, na których okazało się, że mam podwyższony poziom prolaktyny. Ginekolog uznał, że "leczyć się będę jak będę chciała zajść w ciążę", przepisał tabletki antykoncepcyjne. Dzisiaj jestem niemal 2 lata po kuracji izotekiem - trądzik powrócił, prawie tak samo silny jak przed kuracją. Zrobiłam badania poziomu TSH - wyszło 3,8. Mój ginekolog ciągle mi każe przyjmować antykoncepcję hormonalną, mimo że w zasadzie mi ona nie służy - jestem ciągle senna, mam niskie libido, wypadają mi włosy, mam łamliwe paznokcie, miewam huśtawki nastroju, mam wahania wagi, okropny trądzik. Uznał, że TSH jest w normie. Ja doszukałam się jednak informacji, że dla kobiety w moim wieku wynik powinien wynosić około 1,5, a wszystko powyżej 2,5 nie jest normalne dla osoby w moim wieku. No i gdybym odstawiła antykoncepcję hormonalną, to znów nie miałabym prawie wcale menstruacji (podejmowałam już takie próby).
Miałam robione USG i wykluczono PCOS.
Do kogo się zgłosić? Chciałabym się dowiedzieć co mi dolega.
