Guzek w piersi - czy to może być nowotwór?
Witam,
Piszę, ponieważ obawiam się o stan zdrowia mojej mamy. Po wysiłku pod pachą w obrębie lewej piersi pojawił się mamie bolesny guzek. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na powiększony węzeł chłonny i internista to potwierdził, dał mamie antybiotyk, po antybiotyku zmiana się bardzo powiększyła (jakby rozlał się pod całą pachą i w obrębie piersi). Na kolejnej wizycie lekarz dał mamie mocniejszy antybiotyk oraz dał skierowanie do onkologa ze względu na mamy wiek tj. 52 l. Onkolog zrobił USG z którego wynikło, że w ogonie Spence'a jest guzek 3-4 cm, a ponad to „pierś o strukturze gruczołowo-tłuszczowej oraz niejednorodna normoechogeniczna struktura o nieostrym zarysie o średnicy ok. 30 mm.Wskazane BACC zmiany sutka lewego i lewego dołu pachowego.”
Teraz obrzęk się zmniejszył i lewa pierś jest większa. Pragnę nadmienić, że wyniki krwi są w normie. OB nieznacznie podwyższone tj 45 mm/h. Ogólny stan mojej mamy jest bardzo dobry. Czy w/w objawy i wyniki badań mogą wskazywać na nowotwór lub raka, czy może być to jakiś niegroźny guzek, bez konieczności wycinania go?
Proszę o pomoc, moja mama się bardzo boi a lekarze, u których mama była, są powściągliwi w odpowiadaniu na ewentualne pytania. Jeszcze jedno pytanie: czy biopsja jest wskazana, konieczna oraz czy jest bezpieczna? Czy może ona spowodować szybszy rozwój ewentualnego nowotworu czy raka?