Interpretacja badania USG tarczycy
Witam! Od ok. 2 tygodni odczuwam wrażenie ucisku w gardle/krtani, które jest połączone ze spływaniem wydzieliny z zatok (problemy z zatokami miewam od dłuższego czasu), ale nie wiąże się z typowym bólem gardła. Konsultowałem objawy najpierw z internistą (ocenił, że gardło jest zaczerwienione i przepisał D***, tabletki do ssania tymianek z podbiałem oraz płukanie gardła szałwią, zalecił RTG zatok), a następnie - po ok. tygodniu - z laryngologiem (stwierdził, że w gardle nic nie widzi, przepisał A** M**, G***w aerozolu i płukanie gardła G***, skierował na CT zatok obocznych nosa). Przed wizytą u laryngologa wyczułem w okolicy dolnej przedniej części szyi zgrubienie przypominające guzek.
Zgodnie z zaleceniem laryngologa wykonałem USG tarczycy. Badanie wykazało: Tarczyca położona typowo, niepowiększona; Wymiary: Płat prawy: 12x15x54mm; Płat lewy 13x15x52mm; Cieśń o grubości ok. 3 mm. W dolnej części cieśni widoczny jest guzek lity z mikrozwapnieniami o wym. ok. 13x9x9mm. Unaczyniony centralnie i od obwodu. Wskazana BACC. Poza tym miąższ o prawidłowej echostrukturze, bez zmian ogniskowych. Przepływ miąższowy w normie. Węzły chłonne wzdłuż naczyń szyjnych niepowiększone. W oczekiwaniu na termin i wyniki biopsji bardzo proszę o interpretację powyższych wyników. O czym mogą świadczyć mikrozwapnienia w tym przypadku? Na podstawie opisu - jakie jest ryzyko, że guzek jest złośliwy? Czy powinienem przed ponowną wizytą u lekarza zrobić również badania hormonów tarczycy? Czy kwestia guzka może mieć związek z uciskiem w gardle (subiektywnie odczuwam ucisk zdecydowanie wyżej niż miejsce, w którym znajduje się guzek)?
Dodam, że wrażenie ucisku w gardle w przeciągu ostatnich dwóch tygodni pojawiało się i znikało lub zmieniało natężenie - przypuszczam, że może mieć związek ze stresem, związanym m.in. z odkryciem guzka. Czy to możliwe, że takie objawy mają tło nerwowe? Na koniec wspomnę jeszcze o dwóch rzeczach (być może mają jakieś znaczenie): po pierwsze jestem palaczem, po drugie w wieku 4 lat zatrułem się bakterią gronkowca złocistego - miałem kilkakrotnie upuszczaną ropę z węzłów chłonnych szyjnych, ale węzły chłonne nie zostały usunięte. Pozdrawiam.