Jak długo może trwać trądzik i czy ja rzeczywiście go mam?
Witam, Mam 26 lat, trądzik mam od 11 roku życia, więc jestem tym przypadkiem, gdzie trądzik nie skończył się z 25 rokiem życia. Objawy to oczywiście, tłusta cera w strefie T, wągry, małe podskórne krosteczki, ale to co najgorsze, to duże guzy ropne nie tylko z ropą, ale i krwią, dodatkowo towarzyszy im opuchlizna dookoła, z której, jak się mocno naciśnie, wydziela się woda, wygląda jak czysta woda. Dodatkowo towarzyszą temu bóle głowy, mam wrażenie, że mam gorączkę, czasami jak jest to w okolicach brody, mam powiększone węzły chłonne i też bolą, poza tym z bólu, zimna (stanu podgorączkowego) robię się nieznośna dla otoczenia, bardzo nerwowa. Badałam hormony i wg ginekologa wszystko ok. Najczęściej leczono mnie: s***, a***, d***, t***. Obecnie nie leczę się. Hormony przebadałam sobie sama na własne życzenie, bo dermatolog nigdy nie wysłał mnie na takie badania, większość leczyła zewnętrzne skutki. Od kogoś przypadkiem dowiedziałam się że można przebadać wymaz z krosty, niestety nic nie wyszło, nie znaleziono żadnej bakterii, żaden dermatolog nie wysłał mnie na żadne badania, wszyscy leczą metodą prób i błędów, dla mnie trochę w ciemno, a leki pomagają miesiąc, potem skóra się uodparnia, antybiotyki wyniszczają wątrobę, można się wykończyć:) Czy powinno się zalecić badania przy leczeniu takich schorzeń? Moja koleżanka wyleczyła podobne objawy, ponieważ zlecono jej badania żołądka i wykryto jakieś bakterie i nieprawidłową gospodarkę. Czy można ocenić po wyglądzie trądziku przyczyny, a metoda „chybił trafił” jest jedyną metodą leczenia tej uporczywej choroby?:) Czy to w ogóle jest do wyleczenia?