Jak interpretować wynik badania TSH i czy konieczne jest leczenie?

Dzień dobry. Od siedmiu miesięcy leczę się na niedoczynność tarczycy. Tsh na początku wynosiło 6,8 i zostało zbite do 1,8. Biorę letrox 75 mg. Od dłuższego czasu (jeszcze przed zdiagnozowaniem niedoczynności) mam takie objawy jak nocne poty oraz brak libido. Myślałam, że przyczyną jest właśnie niedoczynność i to minie jednak objawy nadal się utrzymują. W związku z tym poszłam na badanie estradiolu - wynik w fazie folikularnej to <5 (norma od 26,5). Z tym wynikiem poszłam do ginekologa ponieważ czytałam, że niedobór estrogenów daje właśnie takie objawy jak moje. Jednak ginekolog stwierdził, że niedoboru estradiolu się nie leczy i że tak już po prostu mam. Dodam, że biorę tabletki antykoncepcyjne od 2 lat - aktualnie axia conti. Proszę o opinie czy rzeczywiście "diagnoza" ginekologa jest słuszna i nie powinnam podejmować żadnego leczenia? Czy taki wynik może zostać zaakceptowany? Czy rzeczywiście niedobór estradiolu może dawać opisane objawy?
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty