Jak leczyć kłucie ucha?
Trzy dni temu obudziłam się z bólem ucha. Spałam na tym samym boku całą noc, stwierdziłam, że to jest przyczyna, ponieważ zdarzał mi się już taki ból po przebudzeniu i opuchlizna, która po ok. dwóch godzinach mijała. Tym razem ból był silniejszy, pulsujący, opuchlizna także była. Utrzymywało się to pół dnia. Do dzisiaj czuję lekki dyskomfort, delikatne pobolewanie trudne do zdefiniowania, ale już nie konkretny ból, nic nie pulsuje nic nie kłuje. Opuchliznę trudno mi stwierdzić, możliwe, że jest minimalna. Nie wyjmuję watki z uszu, gdyż gdy dostaje się tam chłód ucho mnie zakłuwa. Przy naciskaniu ucha nie czuję bólu ani oporu spowodowanego opuchlizną. Jednak trochę je to podrażnia, bo później czuję mocniej ten dyskomfort. A przynajmniej mam takie wrażenie, ponieważ dolegliwość jest subtelna. I nie czuję tego bardzo głęboko, raczej bliżej. Odkąd największy ból i opuchlizna minęła czuję, że nic się nie zmienia. Normalnie wzięłabym ibuprofen przez trzy dni, ale jestem w trakcie brania antybiotyku i nie chcę faszerować się lekami, szczególnie, że biorę jeszcze tabletki antykoncepcyjne. Za parę dni czeka mnie lot samolotem, a wiem, że np. z zapaleniem ucha lepiej nie latać. Co z dolegliwością taka jak moja? Czy jeżeli będzie mi się ten lekki dyskomfort utrzymywał lot może być niebezpieczny? Antybiotyk biorę na zęba leczonego wcześniej kanałowo, w którym prawdopodobnie rozwinęła się infekcja i wiem, że czasami taka infekcja może wpłynąć na ucho, jednak wspomniane ucho znajduje się po stronie przeciwnej od zęba. Czy jest coś co mogę w tej sytuacji zrobić? Czekać aż minie samo (w końcu najgorsze minęło samoistnie), brać mimo wszystko lek przeciwzapalny czy może jakieś krople do uszu? Antybiotyk przestanę brać dopiero za tydzień.
