Jak mam leczyć to zatkanie ucha?
Witam. Mam długotrwały problem z zatkanym uchem ale opiszę wszystko po kolei i dokładnie. Rok temu w grudniu 2021 w prawym uchu nie miałem woskowiny tylko wypływała bezbarwna czasami zielonkawa, śmierdząca ciecz. Po kilku wizytach u Laryngologów stwierdzono zapalenie grzybiczne ucha. Po zastosowaniu leków wszystko ustąpiło i wróciło do normy w połowie lutego. Niestety w marcu rozpoczął się kolejny problem. Z dnia na dzień zatkało mi się lewe ucho. Bez bólu i innych objawów choroby. Zacząłem chodzić regularnie do 2 laryngologow. Każdy z nich stwierdził nieżyt nosa i przez pół roku brałem leki przeciwalergiczne tj. (każdy zestaw około miesiąca.)
1.Dexa Rhinosprey 17.17mg ciloxan mix kropli do nosa ( sacchar. Amyl, menthol, olrivine tropf, dexamethason) - przepisane przez lekarza w Luksemburgu. To nic nie dalo i kolejne miesiące byłem w Polsce i od innego laryngologa otrzymywałem następujące leki
2. Avamys 27,5 mcg cirrus
3. Fanipos 50mcg (do nosa) Clatra 20mg
3.a skierowanie na tomografię komputerowa zatok przynosowych.
Lekarz stwierdził krzywa przegrodę nosową i zapisał następujące leki, które miały ostatecznie zwalczyc objawy zatkanego ucha. Niestety lekarz mógł sugerowac się tylko ze zdjęciem na płycie ponieważ na odpis czekało się około 2 tyg a ja wracałem do Luksemburga.
4. Metypred 4mg Mesopral 20mg
Kupiłem leki w Polsce i lecąc samolotem nagle po 6 miesiącach ucho zaczęło samo "strzelać" i się odetkalo. Na wszelki wypadek brałem przepisane sterydy by mieć pewność że jest wszystko ok. W między czasie w Luksemburgu chciałem starać się o operacje przegrody nosowej gdyz od długiego czasu bardzo chrapię, oddycham przez usta i czuje suchość w nosie lub jego" pelnosc" . Przez 4 miesiące było ok. (od września do stycznia 2022)
3 tygodnie temu zachorowałem. Ból gardła, spuchnięte węzły chłonne oraz ponownie zatkane uszy - tym razem z obu stron. Poszedlem do lekarza rodzinnego, otrzymałem zwolnienie lekarskie. Po 5 dniach przy wizycie kontrolnej skierowanie do laryngologa bo dalej nic nie slyszalem. Pani laryngolog po za krzywa przegroda nosowa stwierdziła również że migdałek gardlowy jest dość mocno powiększony.Fakt że jeszcze trochę miałem stan zapalny ale Kazała stawić się za tydzień i zasugerowała że przy przegrodzie nosowej zapewne będzie też do usunięcia 3 migdałek. W między czasie postarałem się o odpis z tomografii komputerowej która wykonałem w sierpniu. Wynik jest taki:
Powiększony migdałek gardłowy w przyleganiu do ujść gardłowych trąbek słuchowych. W zatoce szczękowej P. przy ścianie przednio-dolnej widoczna jest zmiana polipowata wilk do ok. 1.5cm i nieco mniejsza (ok 1cm) przy ścianie górnej.
Poza tym zatoki oboczne nosa powietrzne. Dodatkowe przegrody wewn.kostne w zatokach szczękowych. P-boczne skrzywienie przegrody nosa, z dziobem kostnym P-bocznie. Kompleksy ujściowo-przewodowe oraz zachyłki klinowo-sitowe drożne.
Zmiany zapalne wyr.sutkowatego L.
Dziś miałem mieć wizytę na której liczyłem że otrzymam skierowanie na operacje. Niestety Pani doktor zachorowała. Wizyta przełożona na za miesiąc. Poszedłem na wizyte do pierwszego Lekarza (Luksemburczyka) który po obejrzeniu wszystkiego: tomografii, odpisu, badania słuchu i lekach które już brałem stwierdził że to nie kwalifikuje się do operacji i przepisał te same leki które brałem na samym początku tj DexaRhinosprey l, ciloxan i mix kropli do nosa... I które nie przyniosły ulgi
Nie wiem co mam robić. W kwietniu wracam do Polski na stałe. Na operacje tutaj czeka się chwilę a w Polsce nawet rok. Iść do kolejnego lekarza czy jednak brać ponownie te leki i czekać na efekt.