Jak poradzić sobie z bólem gardła po głośnym śpiewaniu na koncercie?
Witam, ostatnio byłem na koncercie i podczas głośniejszego śpiewania utworów odczuwałem silne drapanie w gardle prowadzące do kaszlu, mocnego odkrztuszania a nawet odruchu wymiotnego. Mam tak odkąd pamiętam właśnie podczas śpiewania, krzyku, ale też zauważyłem że na dworze podczas chłodniejszego dnia, czy w nocy. Na przestrzeni lat byłem kilkukrotnie chory, zwykłe przeziębienie czy zapalenie, ale zawsze leczyłem się u lekarza, brałem zalecane leki. Podczas ostatniej choroby wspomniałem Pani doktor o moich spostrzeżeniach na temat tych przewlekłych objawów, dostałem jakieś dodatkowe leki ale nie pomogły. Zastanawiam się czy może to być jakiś przewlekły stan zapalny? Może ma to podłoże psychologiczne(jestem introwertykiem, czuję się nieswojo w dużym tłumie ludzi - np. koncerty, ale też hipermarket). Rozważam też opcje refluksu, ponieważ wydaje mi się że mam jakby "zwężone gardło", mam duże problemy z połykaniem tabletek(z wodą nie potrafię, muszę z jedzeniem), często pomimo dokładnego gryzienia pokarmu czuję jak resztki stają mi w gardle który drapie i w odruchu wykrztuśnym pojedyncze kęsy jedzenia wracają do jamy ustnej. Mam 25 lat i powyższe objawy zaczynają mnie po prostu drażnić, chciałbym w końcu coś z tym zrobić. Proszę o pomoc we wstępnym zdiagnozowaniu oraz nakierowaniu na właściwego specjalistę, ponieważ pomoc lekarza rodzinnego sprowadza się do typowych leków na grypę czy zapalenie gardła, które nie pomagają.
