Jak poradzić sobie z chrypką powstałą przy zażywaniu sterydów?
Witam, Od pewnego czasu mam problem z chrypą. Zażywam sterydy wziewne w średnich dawkach, a przy zaostrzeniu choroby o jeden wdech więcej. Dodam, że "pracuję" głosem, więc dodatkowo jest to obciążenie dla moich strun głosowych. Zdarza się tak, że mój głos prawie zanika i szepczę, męczę się przy tym. Nie ma możliwości aby zmniejszyć dawkę sterydów ze względu na mój stan zdrowia, od lekarza laryngologa dostałam specjalną płukankę na bazie gliceryny i powiem, że świetna rzecz bardzo mi pomaga. Obawiam się jednak, że w momencie, gdy "złapię" infekcję będę musiała zwiększyć dawkę i tym samym stracę głos (bo tak już było). Po stosowaniu ok. 2 tyg większej dawki w połączeniu z 8h gadaniem w pracy tylko szeptałam. Zasadniczo co można zrobić w takiej sytuacji? Czy ten bezgłos jest niebezpieczny? Jak sobie z tym radzić? Zmiana sterydu nie wchodzi w grę, gdyż proszkowych leków mój organizm nie toleruje, pomimo płukania gardła jest fatalnie. Próbowałam już wiele i obecnie zażywam lek w aerozolu. Dziękuję za odpowiedź, Anna