Jak skutecznie wyleczyć ŁZS?

Dzień dobry, Zwracam się do Państwa jako osoba dotknięta jedną z najstraszliwszych przypadłości- łojotokowym zapaleniem skóry głowy. Moje zapytanie dotyczy alternatywnych metod leczenia owej choroby. Nie wyobrażam sobie dalszego życia z tą szpecącą dolegliwością, jako iż nie pasuje ona zupełnie do wyrafinowanej estetki, za którą się uważam. Choroba w sposób dramatyczny wpłynęła na stan moich włosów (a włosy, moim skromnym zdaniem, są najistotniejszym elementem wyglądu człowieka). Codziennie muszę zmagać się z niewyobrażalnym wprost cierpieniem, zarówno z powodu świądu i potwornego pieczenia, jak i z powodów czysto estetycznych. Dodam też, iż zażywam przepisane leki, ale te nie przynoszą pożądanego rezultatu (jeśli już, to osłabiają moje i tak już mocno nadwyrężone włosy, mowa tu w szczególności o specjalistycznych szamponach, które są zbyt mocne dla moich delikatnych włosów). Byłam u 3 dermatologów, żaden z nich nie zdołał mi pomóc. Nie mam nadziei na wyleczenie, ale jestem zdeterminowana i nigdy nie przestanę walczyć z koszmarną, nieuleczalną chorobą, która przebiegle wkradła się do mojego życia i negatywnie wpłynęła na moje funkcjonowanie na wszystkich możliwych obszarach. Łojotokowe zapalenie skóry głowy to mój największy wróg, dopóki się go nie pozbędę, dopóty nie zaznam spokoju. Chciałam spytać o możliwe alternatywne metody leczenia tejże przypadłości (w szczególności interesuje mnie niszczenie/dezaktywacja gruczołów łojowych w gabinecie medycyny estetycznej, w dalszym ciągu fototerapia). Aby pozbyć się wstydliwej i uprzykrzonej choroby, zgodziłabym się nawet na przeszczep skóry, ale wątpię czy ktokolwiek podjąłby się takiego zabiegu. Jestem gotowa na wszystko by osiągnąć wymarzony efekt. W mojej desperacji- anything goes. W ostateczności byłabym w stanie poświęcić nawet mieszki włosowe- wszak lepszy brak włosów, niż cienkie, posklejane łojem strąki. Jestem Państwu z góry wdzięczna za odpowiedź na moje pytanie, proszę jednak nie unieważniać moich odczuć (np. pisząc, iż łojotokowe zapalenie skóry głowy to łagodna dolegliwość i nie mam powodów do obaw), jak robią to niektórzy lekarze. Pozdrawiam xyz P.S. Psycholog nie rozwiąże moich problemów, jako iż te są natury estetyczno-medycznej, a ja sama nie spełniam kryteriów dysmorfofobii.
KOBIETA, 13 LAT ponad rok temu

Dzień dobry, opisany przypadek polecałabym skonsultować z lekarzem specjalistą. W trakcie wizyty na żywo będzie on w stanie jasno określić podłoże i przyczynę występowania opisanych zmian i przypadłości. Korzystne jest wykonanie badań krwi, które zaleci lekarz, lub można je wykonać na własną rękę. Często dopiero badanie histopatologiczne lub dermatoskopia pozwolą jasno zdefiniować problem. Kolejny krokiem jest przemyślane dobranie leczenia, biorąc pod uwagę już zażywane leki i historię chorób. Proces terapii może być krótko lub długotrwały, a jego powodzenie zależy od wielu czynników. Proszę nie zapominać o roli pielęgnacji skóry i jej przydatków, wydaje się ona tylko dodatkiem, a bardzo często pozwala zminimalizować następstwa chorób dermatologicznych. Gorąco życzę powodzenia na drodze leczenia i mam nadzieję, że wszystko odbędzie się całkowicie bezproblemowo.

Serdecznie pozdrawiam

Życzę miłego dnia

Specjalista Medycyny Estetycznej, Dermatolog, dr Izabela Lenartowicz

Lenartowicz Clinic

Katowice, ul. Zabrska 7/1

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty