Jak wyleczyć moje ucho?
Witam.
Od 5 tyg mam problem z trąbkami słuchowymi. Pewnego dnia zaczęło mi przytykać uszy, łapać ciśnienie raz jedno raz drugie wszystko w środku uszu drgało. Wydmuchiwanie nosa tylko pogarszało sprawę. Następnego dnia zatkało mi się ucho prawe, po czym 3 dni później dostałam infecji - gorączka plus katar 3 dniowy. Poszłam do laryngologa, stwierdził zapalenie i nieżyt trąbki słuchowej- obecna wydzielina koło trąbek plus przy próbie Valsalvy brak odruchu po prawej stronie. Zażywałam nasonex, ucho sie ciut odetkało ale dostałam jeszcze antybiotyk AUGMENTIN po dwóch tygodniach ucho było odetkane i strzelały przy tym trąbki, w międzyczasie mnie przewiało( nie wiem czy to ma znaczenie) ale po paru zdniach obudziłam się z zatkanym uchem tym samym z takimi samymi wibracjami jak na samym początku, ucho zaczyna się po wstaniu ciut odtykać wtedy takie dziwne drgania się zmniejszają, trąbka słuchowa zaczyna strzelać ale nie odtyka się zupełnie tak jakby coś blokowało całkowite odetkanie, problem powtarza się co rano kiedy wstaję bądź kiedy kładę się na to ucho. Po wstaniu próba Valsalvy jest niemożliwa do zrobienia, później idzie ale tylko w połowie- z oporem. Kończę kolejny antybiotyk Cipronex, biorę dalej nasones do nosa oraz na noc Flixonase Nasule ale problem się nie zmniejsza, taki stan rzeczy trwa od 10 dni.
Proszę o poradę.