Jak zajść w ciążę po wyłyżeczkowaniu?
Witam,
mam 24 lata, w październiku dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Byłam u lekarza, który stwierdził, że w zarodku nic nie widać.
Trafiłam do szpitala, gdzie dostałam dopochwowo tabletki poronne - to był 9 tydzień ciąży. Po ponad tygodniu byłam na kontroli u swojego lekarza, który stwierdził, że zostało jeszcze 12 mm i znów trafiłam do szpitala, gdzie stwierdzono dodatkowo stan zapalny. Dostałam następne tabletki poronne (w sumie 30 tabletek) i antybiotyk, ale to nic nie dało.
W końcu wyłyżeczkowano macicę. 5 godzin po zabiegu dostałam zastrzyk domięśniowy na duże krwawienie i po nim po prostu skręcałam się z bólu. Po niecałych dwóch tygodniach po zabiegu jest już w miarę dobrze.
Mam bardzo delikatne plamienie, ale też nabawiłam się infekcji grzybiczej, na którą dostałam leki. Pytania: Czy to wszystko tak powinno przebiegać? I tak boleśnie? Kiedy będę mogła zacząć współżyć i znów starać się zajść w ciążę? Jaka jest szansa, że następna ciąża będzie zdrowa?
Proszę o pomoc, pozdrawiam!