Zmiana koloru włosów tak, by ich nie zniszczyć
Witam, mam pytanie dotyczące zmiany koloru włosów. 2 tygodnie temu zafarbowałam sobie włosy, aby usunąć ohydny odcień rudego koloru, który był efektem rok temu nałożonej farby. Poprosiłam więc fryzjerkę, aby dobrała mi kolor bardzo zbliżony do naturalnego odcienia włosów. Po wyjściu z zakładu byłam zadowolona, zmiana koloru włosów wyglądała bardzo ładnie i kolor w małym stopniu różnił się od mojego własnego. Sytuacja jednak zmieniła się po kilku myciach włosów. Farba zeszła do tego stopnia, że z ciemnego brązu, na dzień dzisiejszy, jestem ruda... I znów posiadam ten paskudny odcień, który teraz jest o wiele gorszy niż był. :( Nie wiem już co mam z tym zrobić. Mam cienkie włosy, które bardzo szybko się niszczą, mimo mojej nieustannej pielęgnacji. Ponadto nie używam prostownicy, lokówki, suszarki i tym podobnych, a mimo to denerwuje się z powodu wypadających włosów oraz rozdwajających się końcówek, to wszystko powoli staje się uciążliwe. Bardzo proszę o pomoc i poradę, jak mogę zadbać o włosy i czy ponownie farbować, czy zmusić się do tego, aby zostawić je takie jakie są. Z góry dziękuję.
