Konieczność stosowania antybiotyku w przypadku grzybicy
Moja dziewczyna wróciła od ginekologa, który stwierdził u niej grzybicę pochwy. Przepisał jej lukonazol actavis w dawkach 100mg, ale także przepisał go mnie (ten sam, dwa razy większa dawka) mimo iż nie mam w przeciwieństwie do niej żadnych objawów. Obecnie jestem w trakcie kuracji Amoksiklavem (chirurg przepisał mi go na wrośnięty paznokieć.) Czy ten antybiotyk jest konieczny w przypadku gdy nie mam żadnych objawów grzybicy? Czy nie wystarczyłaby jakaś maść i czy te 2 preparaty nie gryzą się?