Krwiak pod kosmówką w ciąży
Witam!
Zwracam się z zapytaniem dotyczącym przebiegu mojej ciąży. W chwili obecnej ma ona 11 tygodni 4 dni. Niestety pojawiły się problemy z jej przebiegiem. W dniu 20.02.2012 trafiłam do szpitala z krwawieniem. Lekarz ocenił je jako umiarkowane, ale zatrzymał mnie w szpitalu na obserwacji. Krwawienie zatrzymało się już tego samego dnia po otrzymaniu leków. Przez kolejne dni plamiłam na brązowo. Niemniej jednak po 8 dniach wypisano mnie do domu z informacją, że mój stan jest dobry. W dniu 21.02.2012 zrobiono mi USG, na którym lekarz stwierdził niewielkiego krwiaczka o wymiarach 9x4 mm umiejscowionego poniżej jaja płodowego w ujściu wewnętrznym szyjki. Szyjka była zamknięta, trofoblast bez cech odklejenia. Niestety następnego dnia 28.02.2012 po wyjściu ze szpitala, znów trafiłam (tym razem do innego). Pogotowie zawiozło mnie do szpitala z powodu bardzo obwitego krwawienia (krwotoku). Krew lała się ze mnie ciurkiem. Natychmiast zrobiono USG, na którym stwierdzono, że ciąża jest żywa, ale pod trofoblastem uwidoczniono krwiaka o wymiarach 14x6 mm (lekarz stwierdził ze zmniejszył się już w wyniku krwawienia i że na pewno był większy). Zastosowano leczenie i krwawienie ustało (przez 3 dni nie mogłam nawet wstać z łóżka, potem tylko do toalety, poza tym ciągłe leżenie). Wyszłam po 2 tygodniach.
Na usg kontrolnym w dniu 05.03.2012 otrzymałam wynik: ciąża, żywa, CRL 40 mm, FHR - 167/min. Trofoblast - dolny biegun nad ujściem wew. szyjki, poniżej pasmo bezechowe - wynaczyniona krew? Kanał szyjki zamknięty, w kanale szyjki pasmo bezechowe. Dodam, że obecnie nie mam żadnych plamień nawet najmniejszych. W badaniu gin. przed wyjściem lekarz stwierdził zamkniętą szyjkę, macica rozpulchniona (początkowo dostawałam kroplówki rozkurczowe). Lekarz stwierdził, że jest dobrze. Zalecił mi Nospę forte 2x1 i Duphaston 2x2. Ale nic nie powiedział czy nadal mam leżeć, czy mogę już chodzić. Proszę mi powiedzieć co mam robić, bo słowa oszczędzający tryb życia niewiele mi mówią. Ponadto odczuwam od czasu do czasu kłucia w dole brzucha (w okolicy macicy - czasem na środku czasami po bokach). Czy powinnam się tym martwić? Nie chcę po raz kolejny trafić do szpitala z krwawieniem. I mam pytanie - czy to możliwe, że krwiak pod kosmówką wytworzył się w ciągu tygodnia? Czy może lekarz, który mi robił badanie 21.02 nie zauważył go (miał dość stary aparat usg).