Mam 19 lat: Czy całkowicie wyłysieję?
Witam. Mam 19 lat i moim koszmarem od ponad 3 lat są wypadające włosy. To zaczęło się już pod koniec gimnazjum kiedy farbowałam włosy na blond, do czasu było wszystko ok zanim nie zaczęłam nakładać rozjaśniacza bezpośrednio na skórę głowy. Z początku wypadało mi normalnie 100-200 włosów dziennie, jednak wtedy zbagatelizowałam problem. 2 lata temu zaczęłam chodzić po lekarzach, którzy jedynie wypisywali mi jakieś suplementy diety i odsyłali. Przez okres 3 lat nie było dnia żeby mi nie wypadło mniej niż 100 włosów. Chyba próbowałam już wszystkiego odzywki, maseczki, najróżniejsze witaminy, płukanki ziołowe itp. Teraz sytuacja przedstawia się tak, wypadło mi już 3\4 włosów, a przyznam że kiedyś miałam grube gęste i zdrowe włosy. Na dodatek ciągle mam problem nawracającego łupieżu. Włosy są blache nic nie można z nimi zrobić, są zniszczone jak tylko się da. Na dodatek chyba już wszystkie są martwe. Po za tym od jakiegoś czasu pojawiły mi się swędzące krostki w głowie szczególnie jak się pocę, a potem robią się strupki. Nie mam pojęcia co to może być. Czy jest jeszcze dla mnie ratunek?