Martwica palców u starszej osoby
Witam! Mój tata ma obecnie 85 lat. Od 2 miesięcy zaczęła u niego postępować martwica lewej kończyny - na chwilę obecną jest to martwica sucha 3 środkowych palców - kolor czarny (nie ma owrzodzeń, ropienia), dalej noga za kostkę jest bordowa, choć nie zawsze (jak leży do góry nabiera normalnych barw). Tata miał żylaki wewnętrzne oraz od 4 lat bierze Fraxyparyne. Przy tym tata jest chory na serce: ma migotanie przedsionków, niedomykanie zastawek, powiększone komory. Nigdy nie narzekał na ból kończyn. Czasami kończyny dolne miał opuchnięte. Od dwóch miesięcy nie chodzi. Od miesiąca ma zaburzenia świadomości, powraca do przeszłości, jakby to była teraźniejszość, "rozmawia bez sensu". Pięć lat temu stwierdzono u niego guza na nerce, którego nigdy nie odczuwał i nadal nie odczuwa. Proszę o pomoc, czy istnieje jakieś leczenie zapobiegawcze na dość szybki rozwój martwicy (nie wiem, czy przy jego chorobach amputacja jest możliwa). Czy jest w ogóle sens przeprowadzania takiego zabiegu? Na ostatniej wizycie u chirurga stwierdził on, że do amputacji musiałby być znieczulony - znieczuleniem 4 stopnia - co to oznacza i czy jest jakaś inna metoda prowadzenia leczenia?