Migotanie przedsionków, oderwany zakrzep i obrzęk kończyn przy leczeniu farmakologicznym
Witam! Moja mama ma 57 lat. Już od pewnego czasu miała problemy z sercem. Miała wszczepiony kardiowerter i co jakiś czas odczuwała migotanie przedsionków. Wszczepione miała także zastawki trójdzielne, które się nie domykają. Ostatnio poczuła się źle i została zawieziona do szpitala. Niestety, w szpitalu wcale nie czuje się lepiej. Dostaje środki farmakologiczne, lecz czuje się coraz gorzej i jest coraz słabsza. Lekarz uspokaja, że nic złego się nie dzieje i że na twarzy wygląda coraz lepiej. Lekarze próbują unormować bicie serca. Lekarz powiedział, że oderwał się jakiś zakrzep i że nie ma co panikować, bo wszystko jest dobrze. Mama jednak czuje się coraz słabiej i ma opuchnięte kończyny z dość sporym obrzękiem. Co można zrobić, by mama poczuła się lepiej, jakie ma szanse na wyzdrowienie?