Nadżerka a pieczenie pochwy i upławy
Witam. Mam 25 lat. Od dwóch miesięcy borykam się z pewnym problemem. Otóż od pewnego czasu odczuwam ciągłe pieczenie w okolicy wejścia do pochwy i mam białe, bezzapachowe upławy. Byłam już z tym kilka razy u ginekologa. Za pierwszym razem stwierdził infekcję (miałam białe, wodniste, bezzapachowe upławy) i przepisał mi M***, 6 globulek. Jednak kuracja ta nie przyniosła żadnych efektów i w związku z tym udałam się do niego ponownie. Po badaniu przepisał mi C***, 6 globulek, i F***,1 tabletkę doustnie, oraz skierował na badanie czystości i posiewu pochwy. Badanie to zrobiłam jeszcze przed rozpoczęciem kuracji. Kiedy poszłam po wyniki, okazało się, że prawie wszystko jest w porządku. Grupa II/III, pałeczki kwasu mlekowego dość liczne, rzeżączki i grzybicy nie stwierdzono. Jedynie we florze bakteryjnej było G(+) i G(-), dlatego lekarz przepisał mi antybiotyk D*** 100 mg na 10 dni. Jestem już po 5 antybiotykach i nie odczuwam poprawy, a do tego doszło jeszcze swędzenie. W zeszłym roku ten sam lekarz stwierdził u mnie małą nadżerkę. Dziś znalazłam na Internecie artykuł o tym, że nadżerka może wywoływać takie objawy jakie u mnie występują. Czy to prawda? I czy wówczas te objawy są objawami, które trzeba leczyć do skutku, czy są one niegroźne dla zdrowia? Bardzo proszę o odpowiedź, bo już sama nie wiem, co mam o tym wszystkim sądzić, a objawy są naprawdę dokuczliwe.