Napady o podłożu neurologicznym lub hormonalnym
Dobry wieczor, moje pytanie moze byc dosc nietypowe, sprobuje po krotce sprecyzowac. Do tej pory sądzono, iż moze byc to problem o podlozu neurologicznym, konkretnie epilepsja. Stale przyjmuje leki coraz to inne, jednakze tylko pogarszają mój stan zdrowia. Ostatnio dużo czytam na ten temat, okazuje się, że byc moze moje hormony "szaleją", jest to problem bardziej hormonalny, niżeli sądzono do tej pory. Moje napady odbiegają od zwyklych napadów padaczkowych, czy może być to problem z hormonami?