Omdlenia i wymioty po upadku u dziecka?
Mój 3.5 letni synek spadając z łóżka przekoziołkował uderzając głową i plecami o drewnianą podłogę. Skarżył się na ból głowy, zasypiał. Karetką przewieziono go do szpitala, gdzie został na noc. Zrobiono rtg czaszki-wyszło dobrze. W nocy nic się nie działo a nad ranem 3 razy wymiotował. Dostał kroplówkę a wieczorem go wypisano. Po 2dniach dziecko dziwnie się zachowywało. Zazwyczaj pogodne, rozmowne z dużą ilością pytań. Stał się markotny, śpiący. Raz jest to ożywiony, raz marudny i osowiały i tak na zmianę, raz wymiotował. Udaliśmy się do szpitala, zrobiono tomografię, w której nic nie wykryto i puszczono nas do domu. Następny dzień był trochę markotny, natomiast dziś znów zmienne zachowanie, przytomnie mówi, po czym markotny, osowiały, raz wymiotował. Czy to normalne po takim urazie? Jak długo może to trwać czy potrzebne dodatkowe badania, jakie? Neurolog obejrzał go i nic nie stwierdził, ale bez dodatkowych badań