Po co biopsja?
Witam,
mam 27 lat, jakiś czas temu wykryłam u siebie guzek. Do tego była wydzielina z obu piersi, mlekopodobna. Mój ginekolog skierował mnie na badania prolaktyny, która wyszła mocno przekroczona (przed testem 8,36, po teście 139) i do specjalisty chorób piersi. Ten zrobił mi USG i stwierdził, że to nie jest typowa torbiel, bo nie ma tam płynu i jest to zmiana mastopatyczna(?). Powiedział że nie mam czego się obawiać i skierował mnie na biopsję. Miałam już ją zrobioną, ale bardzo panikuję przed wynikami, bo skoro jest ok to po co ta biopsja? Przytoczę opis USG (o ile się odczytam;-) : Pierś o utkaniu (?) tłuczno-gruczołowym(?) w prawej piersi k KG2 (lub k62), o typie mastopatycznym o wielkości 30 mm bez ewidentnej zmiany ogniskowej. BIRADS 3 NO BAC.
Mam nadzieję, że przytoczyłam opis dość jasno, są frag., których nie mogę się doczytać. Jeszcze raz pytam: po co biopsja? Czy lekarz podejrzewa zmiany nowotworowe?
Pozdrawiam