Pogorszenie widzenia i drętwienie nogi - czy to stwardnienie rozsiane?
Witam, mój problem polega na tym, że od 4 dni źle widzę (podwójnie w kącikach) i dzisiaj poczułam drętwienie prawej nogi. Przedwczoraj byłam na 24 godzinnej obserwacji na SOR, zrobiono mi badania krwi (w tym na choroby zakaźne) i nic złego nie wyszło. Zrobiono mi TK głowy i też wszystko jest w porządku. Neurolog badał mnie kilkakrotnie i nic go nie zaniepokoiło. Nie wiedział co mi może być, więc mnie odesłał do domu. W wypisie napisał "bez oznak patologii, oczopląs w skrajnym ułożeniu gałek ocznych". Z tym, że teraz mi drętwieje ta noga i widzenie się nie polepszyło, do tego mam ciśnienie 90/60. Chociaż jak się napiję dużej ilości kawy i ciśnienie podskakuje do góry, to objawy nie ustępują.
Rok temu miałam rezonans i neurolog powiedział, że mózg bardzo zdrowy, tylko jest mała torbiel z prawej strony, przy płacie czołowym, ale teraz na TK podobno jej nie ma, tak jakby się wchłonęła. Strasznie się boję, że to stwardnienie rozsiane, chociaż lekarz badał mnie pod tym kątem i mimo to wypuścił, bo go nic nie niepokoiło. Czy stwardnienie może tak nagle postępować, że nagle źle widzę i po 3 dniach mam mrowienie? Rezonans nic nie wykazał i TK teraz. A czytałam, że wiele osób dopiero po kilku latach od pierwszych lekkich objawów została zdiagnozowana jako chorzy na SM. jestem przerażona, czy drętwienie może być efektem stanu wręcz paniki? Błagam, pomocy! :(