Policystyczne jajniki i trzon macicy w tyłozgięciu - czy lekarz mógł się pomylić?
Witam,
mam 32 lata. Podczas ostatniej wizyty u ginekologa został u mnie wykryty polip w szyjce macicy. Dostałam skierowanie do szpitala na usuniecie (mój ginekolog powiedział, że zostanie on tylko „wykręcony” i wysłany do zbadania). W szpitalu wykonali mi zabieg usunięcia polipa, wyłyżeczkowanie kanału szyjki oraz jamy macicy. Dodatkowo badanie USG wykazało, że mam trzon macicy w tyłozgięciu, długości - 5,2 cm, AP - 3,9 cm oraz jajniki o budowie policystycznej. Czytałam trochę o tej przypadłości, ale nie mam żadnych z objawów, jakie są przypisane do nich.
Czy możliwe, że lekarz się pomylił? Do lekarza mam dopiero iść za 4 tyg., a strasznie się denerwuję, ponieważ wyczytałam, że policystyczne jajniki są częstą przyczyną niepłodności, a ja nadmienię, że nie byłam jeszcze w ciąży.
Pozdrawiam