Poród czy poronienie?
Witam serdecznie,
moje pytanie: Czy o wyłyżeczkowaniu martwego płodu mówi się, że jest to poród czy poronienie? Byłam w 10 tygodniu ciąży, kiedy okazało się, że ciąża samoistnie obumarła (nie było żadnych objawów zewnętrznych), dopiero badanie dopochwowe USG to wykazało. Od dnia wyłyżeczkowania minęło 2 miesiące.
To bardzo ciężki temat dla mnie i męża. Jednak po tym czasie mąż mówi, że mamy ubezpieczenie na wypadek urodzenia martwego dziecka. Zaraz po zabiegu podpisywałam dokument, gdzie było takie zdanie: „Pani ... urodziła dnia ...”. Czy zdanie: „Ubezpieczenie na wypadek urodzenia martwego dziecka” mówi, urodzenie dziecka donoszonego?
Nie wiem, jak to zinterpretować. Proszę o pomoc.
JN