Ślinianka przyuszna powiększona
Witam serdecznie! Mam powiększoną śliniankę przyuszną. Byłam na wizycie u laryngologa, ale lekarz nie przepisał mi żadnego antybiotyku, powiedział, że samo powinno zejść. Kazał mi tylko robić okłady. Teraz jestem rozbita, bo nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Czytam wszędzie, że powiększona ślinianka przyuszna jest usuwana operacyjnie, a u lekarza usłyszałam, że samo zejdzie. Mam wrażenie, że coś chyba jest nie tak. Jak groźna w rzeczywistości jest powiększona ślinianka przyuszna? Czy to możliwe, że ona sama zejdzie jeśli stosuję tylko okłady czy faktycznie powinnam dostać od lekarza jakieś leki albo nawet skierowanie na operację? Martwię się, bo mam wrażenie, że lekarz zignorował trochę mój problem powiększonych ślinianek przyusznych i boję się żebym przez to nie zachorowała jeszcze bardziej. Może teraz dałoby sie jeszcze zastosować leki a później zostanie tylko operacja? Proszę o pomoc.