Powiększone węzły chłonne, bóle szyi i karku - czy to coś poważnego?
Witam. Od 3 miesięcy mam dziwne dolegliwości. Najpierw odczuwałam stukania w uchu. Następnie dostałam infekcji. Miałam też ból gardła, zatkany nos, przy tym wystąpiły bóle głowy, stan podgorączkowy, poty. Ogólnie jestem słaba. Oprócz tego dokuczają mi jakieś dziwne ciągnięcia szyi i karku, nie występują one stale, ale dokuczają mi kilka razy w ciągu dnia. Obecnie stan podgorączkowy minął, gardło nie boli, ale ciągle mam problem z szyją i zatkanym nosem. Dodatkowo mam jakieś dziwne uderzenia - raz zimna, raz gorąca. Miałam robioną morfologię i wszystko jest w normie, CRP 0,3; D-DIMERY 11,9; TSH 1,210; białko całkowite 6,9; OB 5 mm/h; PŁT 153; krwinki czerwone 5,02; krwinki białe 8,05; hemoglobina 15,10; hematokryt 43,8. Robione miałam prześwietlenie płuc, EKG i Echo serca - wszystko jest w porządku, podobnie jak USG jamy brzusznej. Jedynie co mnie martwi, to USG szyi. Wynik tego badania jest następujący: "W obu bocznych okolicach szyi bardziej po prawej stronie oraz w okolicy karkowej widocznych jest kilka drobnych odczynowych węzłów chłonnych; długość ich sięga do 15 mm, a grubość do 7 mm. Węzły jednorodne bez zmian ogniskowych. Ponadto CT zatok bocznych nosa wykazało: w świetle lewej zatoki szczękowej torbiel zapalny ok. 21x21x60 mm wypełniająca zachyłek zębowy. Drobne przyścienne zgrubienia błony śluzowej w prawej zatoce oraz w lewym sitowiu przednim. Lewoboczne skrzywienie przegrody nosowej. Poza tym zatoki boczne nosa prawidłowo powietrzne, ich kostne ograniczenia niezmienione. Kompleksy ujściowo-przewodowe obustronnie drożne. Struktury mózgowia bez zmian." CT głowy wyszło prawidłowe. Dodam, że mam zęby do leczenia. Czym mogą być spowodowane te dziwne bóle szyi i czy tak powiększone węzły chłonne są niebezpieczne?