Problemy z pęcherzem - co robić?
Jestem młodą kobietą ale moje zdrowie od jakiegoś czasu zaczęło się sypać całkowicie. Mam chyba problemy w każdej możliwej dziedzinie i aż wstydzę się bez przerwy chodzić do lekarza gdyż widzę ze on niedługo uzna mnie za nienormalna, a i zapewne na tle psychicznym jestem wykończona najbardziej. Mam problemy z pęcherzem. Jakiś czas temu nawet z bólu nie mogłam się wysikać choć poleciała może z kropelka moczu, niesamowity ból a w moczu krew. Robiłam badania wyszły ok. odczuwam ból podczas stosunków i właśnie podczas stosunku najbardziej odczuwam potrzebę oddania moczu parę razy nawet podczas orgazmu łechtaczkowego poczułam ciepło okazało się, że oddalam mocz. Jestem załamana unikam coraz bardziej kontaktów seksualnych nie mam żadnej przyjemności mam odrazę do własnego ciała i popadłam chyba w jakąś depresje. Od czasu do czasu odczuwam bóle jajników i bóle w dole brzucha. W nocy nie mogę spać boli mnie prawe kolano, prawe biodro, właściwie cala prawa noga i kręgosłup ponieważ mam skoliozę lewostronna kręgosłupa. Zarówno Podczas stosunku jak i po odczuwam promieniujący ból jakby w miednicy, uczucie bólu mogę porównać do bólu jakbym miała pęknięta miednice lub jakby cos tam się opuściło. Czasem ten ból zaskoczy mnie w dzień jest silny dość krótki ale promieniujący, uczucie jakby cos szczypało piekło w pochwie, cewce moczowej. Ból promieniuje czasem do odbytu czasem wydaje się, że do cewki moczowej. Czasem zdarzało mi się popuścić podczas kichania. Brałam nawet f*** ale raczej bez zmian. Niedawno powtórzyłam badania moczu. Wyszło że: SG - 1.025, PH - 6, LEU - 25/..l, NIT - neg, PRO - 25mg/dl, GLU - norm, KET - 5 mg/dl, UBG - 1mg/dl, BIL - neg, ERY - neg, COLOR - brown, N. poj., L 3-6, EO - 2s.. t lub v rozczytać nie mogę tam gdzie kropki. Jestem świadoma że być może to śmieszne co piszę ale nie mam ochoty do życia przez to wszystko. Najgorsze, że boje się, że moj partner mógł się czymś ode mnie zarazić. Może być tylko nosicielem ale w takim razie i on powinien się leczyć tylko abym go nie wpakowała w gorsze problemy bo lekarze są różni i mogą podać lek który nie pomoże a zaszkodzi bo chyba jakaś jest różnica pomiędzy leczeniem kobiety a mężczyzny choćby tej samej choroby. Błagam o pomoc jestem załamana i codziennie płaczę.