Problemy z prostatą i nietrzymanie moczu
Witam! Zwracam się o pomoc w związku z problemami z prostatą na jakie cierpię od około dwóch lat. Moje problemy zaczęły się od pomikcyjnego nietrzymania moczu oraz niemal ciągłego uczucia parcia na pęcherz. Ponadto po oddaniu moczu miałem uczucie niepełnego opróżnienia pęcherza. Zwróciłem się wtedy o pomoc do urologa, który stwierdził, że tego typu nietrzymanie moczu może być kwestią anatomii (co wprawiło mnie w spore zdziwienie, ponieważ nigdy nie miałem tego typu problemów), a na pęcherz przepisał mi Vesicare. Tabletki pomogły, ale tylko na uczucie parcia oraz niecałkowitego opróżnienia pęcherza. Dlatego zostało mi pogodzenie się z moją anatomią. W związku z tym, że mój problem powoduje spory dyskomfort, a ponadto w kroczu mam trudne do opisania uczucie (tak jakby coś mi tam przeszkadzało, może jakoś uwierało). Ponownie udałem się do urologa (innego). Wcześniej wykonano mi USG jamy brzusznej, gdzie lekarz radiolog stwierdził, że prostatę mam jakbym był po 60-tce (mam obecnie 30 lat). Z opisem USG oraz podstawowym badaniem moczu udałem się do lekarza. Ten stwierdził, że to raczej nic poważnego i zapisał mi tabletki Cardura, na dwumiesięczną terapię. Niestety terapia nie pomogła. Powoli tracę nadzieję, czy ktoś może mi pomóc. Nie wiem pod jakim kątem powinienem się przebadać, czy zrobić badania osadu moczu, moczu na posiew czy może zupełnie coś innego? Co skłoni wreszcie lekarza do podjęcia właściwego leczenia. Dodam jeszcze, że kiedy zaczynam czuć parcie na mocz to jest ono na tyle gwałtowne, że muszę szybko udać się do toalety (kiedyś mogłem wytrzymać kilka godzin i nie miałem z tym problemu). Może pomocna będzie informacja, że moje dolegliwości zbiegły się w czasie w moimi częstymi wizytami na basenie. Uprawiam też amatorsko kolarstwo (do 1000 km rocznie). Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam, Jarosław