Przepuklina L5-S1. Wynik rezonansu
Mam 30 lat. Jestem mężczyzną. Z racji wykonywanej pracy większą część dnia spędzam w pozycji siedzącej. Już mniej więcej od 20 roku życia towarzyszą mi bóle kręgosłupa w okolicy lędźwiowej o umiarkowanej częstotliwości. Kilka godzin tygodniowo spędzam uprawiając różne sporty (siłownia, basen, skakanka, rower). W ostatnim czasie po kilku godzinach jazdy na snowboardzie ból na drugi dzień był bardzo ostry i uniemożliwiał wręcz chodzenie. Po 4 tygodniach nadal odczuwam niewielki ból podczas chodzenia. Nie promieniuje do nogi, ale czuję lekkie napięcie w lewym pośladku po przejściu kilkuset metrów.
Opis rezonansu magnetycznego: Zmiany degeneracyjne w postaci dehydratacji i obniżenia krążka międzykręgowego na poziomie L5-S1. Duża przepuklina centralno-prawoboczna krążka L5-S1 uciska worek opony twardej oraz prawy korzeń nerwowy w zachyłku bocznym. Pozostałe krążki bez wypuklin. Stożek rdzenia kręgowego niezmieniony.
Proszę o opinię, czy ten opis wskazuje na poważny stan mojego kręgosłupa. W jakim kierunku powinno pójść leczenie? Postanowiłem całkiem zrezygnować z siłowni na rzecz jogi. Zwiększyć częstotliwość wizyt na basenie do 2 tygodniowo. Nie rezygnować z roweru. Chciałbym za jakiś czas wrócić również do skakanki i podciągania na drążku (czy wolno mi wykonywać te ćwiczenia?). Bardzo proszę o pomoc i wskazówki. Uwielbiam sport, wysiłek fizyczny i za nic w świecie nie chcę z tego zrezygnować. Czy jest szansa na takie wzmocnienie gorsetu mięśniowego, by dolegliwości całkiem odeszły?
