Przerost małżowiny nosowej a utrudnione oddychanie
Mam przerost małżowiny nosowej i mocno utrudnione oddychanie jedną z dziurek. Przeszłam dwa zabiegi konchoplastyki, jednak żaden mi nie mógł, wciąż czuję przerost śluzówki. Czy przyczyna może leżeć w metodzie? Nie znam pierwszej, ale druga była radiowa - o ile wiem, ma ona na celu wytworzenie blizn ściągających tkankę. Czy te blizny zawsze się pojawiają? Niektóre rany goją się przecież bez, może tu leży przyczyna braku powodzenia? Na jaką metodę warto by wobec tego namówić lekarza?