Przetoka nad górną szóstką
Witam. Nad górną szóstką tworzyła mi się cyklicznie przetoka - tzn. tworzył się tak jakby balonik z ropą i krwią, który po pęknięciu sam się wchłaniał i za jakiś czas znowu pojawiał. Ząb leczyłem wcześniej kanałowo. Zgłaszałem to mojemu stomatologowi i polecił stosować doraźnie Bajkadent. Za którymś razem, kiedy znowu miałem przetokę zajął się ją inny lekarz stomatolog przy okazji leczenia zęba - ząb wytrzymał 2 lata. Po tym czasie pękł i stomatolog dokonał ekstrakcji. Mam przyjść dopero za jakiś czas na wizytę, ale po usunięciu zeba wg mnie zostały jeszcze w dziąśle fragmenty kozenia. Poza tym utworzyła się znowu przetoka, która już zeszła, ale nie wchłonęła się całkiem, tylko został po niej jakby balonik, z którego spuszczono powietrze. Do stomatologa we względu na charakter pracy będę mógł wybrać się najwcześniej pod koniec miesiąca. Nic mnie teraz nie boli, ale to już ponad miesiąc od usunięcia zęba, a mi nadal nie schodzi ten balonik po przetoce. Co to może być u jak w końcu raz a dobrze się tego pozbyć? Czy będzie trzeba po prostu wyciąć/odciąć ten kawałek dziąsła? Lekarz mówił, że po usunięciu zęba już nic się nie będzie tworzyło...