Przewlekły suchy kaszel, który poprzedzał ból gardła - co się dzieje?
Witam,
Od (dokładnie) 3 stycznia tego roku zaczęły się moje dolegliwości: na początku ostry ból gardła. Po około tygodniu ból zaczął się zmniejszać, ale wraz ze zmniejszaniem się tego bólu, narastał kaszel. Najpierw bardzo suchy, mało słyszalny, a teraz - również suchy, bez odkrztuszania, lecz bardzo głośny.
Byłem u lekarza. Usłyszałem, że są świsty i charczenia na oskrzelach, lecz stanu zapalnego nie ma. Dostałem antybiotyk i lek odkrztuśny. Przyszedłem po 5 dniach, gdyż nie było poprawy. Doszły jedynie duszności, w szczególności rano (gdzie kaszel się bardzo nasilał) oraz wieczorem i późnym popołudniem. Pani doktor (szczerze mówiąc już w dość podeszłym wieku) poinformowała, że mam przewlekłe zapalenie oskrzeli. Nie wiem w jaki sposób to stwierdziła, gdyż z tego, co wyczytałem, można to stwierdzić po 2-letnich obserwacjach. Dała mi jedynie syrop przeciwkaszlowy, bo stwierdziła, że nic innego nie można w tej sytuacji zrobić.
Dodam, że wydaje mi się często, że mam stan podgorączkowy, mam napady potliwości oraz czasami bolą mnie mięśnie w okolicy odcinka lędźwiowego i stawy w okolicach szyi (osłuchowo nadal są charczenia). Prócz tego jestem astmatykiem i nadciśnieniowcem.
Wyczytałem w internecie, że objawy, które opisuję, są typowe dla "atopowego zapalenia płuc". Może warto zrobić mimo wszystko prześwietlenie rentgenowskie?
Pozdrawiam i liczę na szybką odpowiedź, Łukasz Cz.
