Skoki cukru - co robić?
Dzień dobry. Mam pewien problem. Wczoraj w godzinach popołudniowych miałam cukier 370. Fakt, że dużo zjadlam, w tym prawie paczkę słodkich żelków, natomiast wynik cukru wbił mnie w panikę. Badając cukier po godzinie w łzach, nerwach, "kołataniu serca", miałam prawie 550, co mnie przeraziło jeszcze bardziej. Najlepsze jest to, że czułam się normalnie. W nocy cukier spadł mi do 213. Już nic nie jadłam. Rodzice kazali się rozluźnić, bo z przejęcia przestała mi krew napływać do palców, co wykluczyło zbadanie. Nastomiast rano na czczo miałam 90, a po zjedzeniu porcji płatków kukurydzianych z dodatkiem czekolady i suszonych truskawek, w obrębie czasowym ok. 1 h miałam cukier 163. Czy to znaczy, że już jestem cukrzykiem?
Biegam od tygodnia, chcę zrzucić kilka kg, odżywiam się też w miarę. Nie ważę wiele, nie jestem otyła, ale też nie chuda. Nie wiem, czy to znak, że już za późno cukrzyca mnie ma? Czy jakieś ostrzeżenie, żeby o siebie zadbać i kontrolować dietę. Mama też mi mówilła, że z wpisaną cukrzycą w papierach nie mam możliwości na znalezienie pracy w przyszłości. Każdy będzie odrzucał moje papiery. Jestem załamana. Nie mam już siły o tym myśleć. Proszę o pomoc. Z góry dziękuję. Ada