Szanse na rozwój?
Ostatnia miesiączka miała miejsce 15 stycznia. Parę testów ciążowych po drodze z pozytywnymi wynikami mniej lub bardziej widocznymi ze względu na datę ich robienia.
Pierwsze USG było robione 22 lutego. Widoczny pęcherzyk 4,54 mm. Kolejne USG ( inny ginekolog) 4 marca. Widoczny pęcherzyk 14 mm, ciałko żółte (niestety pani nie podała wymiarów), ale niestety nie słyszała echa zarodka. Kazała przyjść za 2 tygodnie, bo może wtedy będzie więcej wiadomo. Od 22 lutego jestem na *********** (progestagen) (3x1), a od 4 marca zwiększona dawka kwasu foliowego do 2x1.
Poprzednia ciąża zakończyła się poronieniem samoistnym w 8 tygodniu ciąży zdaniem lekarzy. Jakie są szanse, że zarodek się pojawi i będzie widoczny? Czy z góry można przesądzić o poronieniu?
Bardzo proszę o odpowiedź czy są jakieś szanse?