Ucisk w klatce piersiowej a niedokrwienie mięśnia sercowego
Witam! Od około tygodnia czuję ucisk po mojej lewej stronie klatki piersiowej. Przez pierwsze 2 dni był on o wiele większy niż jest teraz. Jest to tylko ucisk, a nie kłucie, nie boli mnie to. Wydaje mi się, że jest to serce, a nie płuca ze względu na to, że na początku serce jakby trzęsło się przez krótki czas, po prawej stronie klatki nie czuje żadnego ucisku. Nie mam żadnych duszności ani innych zaburzeń. Jestem osobą aktywną fizycznie (mimo że mam nadwagę, która stale się zmniejsza). Wykonuję 5-6 razy w tygodniu od 2 do 4 godzin ćwiczenia w postaci jazdy na rowerze i pływanie. Ćwiczę od 2-3 lat, ale dopiero od kilku miesięcy ćwiczę na poziomie wysokim, dla osób nie trenujących jest to wysiłek raczej nie osiągalny. Podczas wysiłku daje się z siebie wszystko. Alkohol piję raz w roku na sylwestra. Gdy zaczęło mnie uciskać zrobiłem sobie przerwę od ćwiczeń i trochę przeszło, jednak dalej zacząłem wykonywać ćwiczenia mimo ucisku, czego chyba nie powinienem robić, bo wczoraj aż zakręciło mi się w głowie i myślałem, że zaraz się wywrócę, ale po chwili odpoczynku czułem się normalnie, jednak ucisk był dalej. Od dzisiaj robię sobie przerwę od sportu. Czy jeżeli mi to samo nie przejdzie to mam udać się do kardiologa lub innego specjalisty? Jakie badania ewentualnie wykonać, czy samo EKG wystarczy? (Nie korzystam z państwowej służby zdrowia, interesuje mnie tylko prywatna.) Mój tryb życia od roku czasu wygląda następująco: dom, sport, dom, sport. Póki co nie wykonuję pracy, bo poświęciłem się zrzuceniu tkanki tłuszczowej i osiągnięciu wymarzonej sylwetki. Ostatni raz badałem się u lekarza miesiąc temu. Badanie polegało na osłuchaniu klatki i zmierzeniu ciśnienia, dowiedziałem się, że mam trochę podwyższone ciśnienie. Przed chwila domowym sprzętem mierzyłem ciśnienie i wyniosło 137/80. Czy może być to coś poważnego bo boję się, że tak. Czy jednak przerwa od treningu pomoże?