Usunięcie błony a problemy z tamponami i bliznami

Dzień dobry Choruję na EDS, Jestem dziewicą. Używam tamponów od 16rż, Miałam elastyczną błonę, dookoła wejścia do pochwy - tampony o rozmiarach Mini - Super, nasączone do średnicy 2cm przechodziły z lekkim oporem ale bez dolegliwości bólowych. Ginekologom nie sprawiało problemu aby mnie zbadać przez pochwę - bez bólu, w tym wykonać usg. Dwa miesiące temu miałam zabieg łyżeczkowania z powodu przerostu endometrium. Przed zabiegiem, tj przed pójściem do szpitala usuwałam owłosienie okolic intymnych, więc doskonale wiem jak wyglądałam anatomicznie. Przed zabiegiem miałam jeszcze badania na oddziale w tym usg. Po łyżeczkowaniu nie mam błony, widocznie została całkowicie usunięta podczas zabiegu, o czym nikt mnie nie poinformował. Zorientowałam się kilka dni temu, gdy szukałam przyczyny bólu obok wejścia do pochwy, który pojawił się dopiero kilka dni temu. W miejscach gdzie była błona mam blizny, to są te miejsca gdzie mnie cały czas bolą. Niestety te blizny są bolesne i twarde - mam tendencje do powstawania bliznowców itp. Rozumiem że błona mogłaby ew przeszkadzać lekarzowi podczas zabiegu, ale czy trzeba było całkowicie ją usunąć, nie wystarczyłoby ew jej nacięcie? A na pewno wypadałoby to ze mną omówić jeszcze przed zabiegiem, zapobiec ew bliznowaceniu tkanek a nie miałabym teraz takich problemów z bólem i z bliznami. Po zabiegu powiększyły mi się też wargi sromowe wew. Zawsze były nieco większe od zew, i nierówne, ale teraz są jeszcze większe, bardzo wiotkie i rozciągnięte, mocno pofałdowane, nie zasłaniają wejścia do pochwy, a do tego bolą mnie gdy siedzę zarówno na twardej jak i miękkiej powierzchni, np kanapa. Mam wrażenie że błona trzymała te wargi aby nie latały we wszystkie strony przy nawet niewielkim rozstawieniu nóg. Od czasu łyżeczkowania miałam już dwie miesiączki, skąpe. Pierwsza bardzo skąpa, druga tylko skąpa. Od tego czasu tampony wysuwają mi się z pochwy podczas chodzenia. Mini i Normal w ciągu kilku minut od zaaplikowania są dosłownie przy wyjściu, nawet widoczne po rozchyleniu nóg. Super także się zsuwa tyle że po kilkunastu minutach, nawet gdy nie jest nasiąknięty. Powoduje to okropny ból. Nigdy tak nie miałam, nie lubię używać podpasek, czuję się w nich niekomfortowo. Czyżby mnie tak mocno rozciągnięto w pochwie że te tampony wypadają? Od czasu zabiegu mam także problemy z oddawaniem moczu - miałam problem z oddaniem moczu po zabiegu, więc mnie zacewnikowano na siłę, bez znieczulenia miejscowego, aby usunąć zalegający mocz w pęcherzu blisko 700ml. Przez kilka dni bolało mnie cały czas, a później tylko w trakcie oddawania moczu - w ad tylko liczne nabłonki płaskie, reszta ok. Od tamtego momentu mam słabe czucie w cewce w trakcie oddawania moczu, nasłuchuję czy już skończyłam oddawać mocz, ponieważ tego nie czuję pod koniec. Mam także problem z wypróżnianiem - wypróżnienia bolesne raz na ok 10 dni. Zawartość jelit trafia do odbytnicy dopiero gdy mam bardzo przepełnione jelita, gdy nie mam już gdzie wcisnąć jedzenia, gdy mam wrażenie że kał wyjdzie mi przez żołądek, Wtedy po kilku dniach czuje w odbycie przepełnienie, ale jest problem z prąciem i wypróżnieniem. Nie mam siły przeć tak jak dawniej, nie pracuje mi tam coś jak przed zabiegiem. Nawet gdy czasami przytrafi się biegunka, też ciężko się prze, pojawiły się hemoroidy. Czy te wszystkie problemy miną za jakiś czas? Wystąpiłam o kopię dokumentacji medycznej, nie ma w niej opisu z zabiegu, znalazłam tylko dokumentację anestezjologiczną i badanie przedmiotowe przed zabiegiem, niestety nie potrafię rozszyfrować tego co tam jest napisane. Nie wyobrażam sobie aby do końca życia zmagać się z bólem z powodu blizn, wypadaniem tamponów i innymi dolegliwościami. Na plastykę warg sromowych mnie nie stać, ani na ew laserowe leczenie bolesnych blizn po usuniętej błonie dziewiczej. Proszę o poradę. Anna