Wyniki rezonansu magnetycznego a konieczność rekonstrukcji więzadeł ACL
Witam, w wyniku badania RM stwierdzono co następuje: W badaniu RM stwierdza się:
- bez obecności zwiększonej ilości płynu w stawie
- łąkotka przyśrodkowa: cechy uszkodzenia łąkotki na pograniczu trzonu i rogu tylnego w części przytorebkowej od strony
dolnej z prawdopodobnie częściowym oderwaniem jej drobnego fragmentu; w sąsiedztwie uszkodzonej łakotki przestrzeń
płynowa 17 x 13 x 7 mm - torbiel okołołąkotkowa
- łąkotka boczna typowego położenia i sygnału, bez cech uszkodzenia
- ACL w części bliższej o podwyższonym, sygnale niejednorodny - uszkodzenie II st.
- PCL, MCL, LCL o typowym sygnale i przebiegu
- chrząstka na powierzchni kłykci kości udowej, piszczelowej oraz rzepki o zachowanej grubości, bez ubytków, o gładkich
zarysach i prawidłowej intensywności sygnału
- więzadło właściwe rzepki, troczki rzepki i ścięgno mięśnia czworogłowego o prawidłowym obrazie
- kaletki okołostawowe bez obecności wysięku
- okolica gęsiej stopki i pasmo biodrowo-piszczelowe o prawidłowym obrazie
- ciało Hoffy bez obrzęku
- kości tworzące staw o prawidłowym sygnale, bez zmian ogniskowych
- dół podkolanowy wolny
byłem u dwóch ortopedów i powiedzieli że moje więzadło ALC jest ok i nie wymaga rekonstrukcji z czego jeden dodał że osoba opisująca badanie nie jest ortopedą i że nie zawsze do końca dobrze jest interpretowanie badanie. Martwi mnie łąkotka nie wiem czy się sama zagoi czy też nie... wolałbym obyć się bez zabiegu ale niestety na dzień dzisiejszy pobolewa mnie czasami od strony środkowej kolano podczas klęczenie bodź mocnego zginania stawu kolanowego.
Co z tym wszystkim robić? Jakie są Państwa rokowania?